Kosmetyki naturalne i wegańskie to prawdziwa kopalnia dobroczynnych składników, jakimi bez wątpienia są oleje roślinne. To one nawilżają, dogłębnie odżywiają i regenerują skórę, która bardzo tego potrzebuje. Olej ze słodkich migdałów, olej z pestek winogron, olej lniany, rzepakowy, kokosowy – to produkty, które bez problemu znajdziesz na półce w sklepie spożywczym. A ja dosłownie uwielbiam to magiczne połączenie produktów kulinarnych z tym, jak wiele dobrego wnoszą do codziennej pielęgnacji ciała.
Zobacz: Nastoletni trądzik niszczy Ci życie? Mamy na to radę!
Nasz faworyt to bez wątpienia olej z nasion lnu. Siemię lniane cenię w diecie i polecam każdemu. Olej z siemienia jest niezastąpiony w walce o prawidłowy metabolizm i zdrowe jelita, ale również czyni cuda dodany do kosmetyków codziennego użytku. Tłoczony na zimno z tych brązowych, niepozornych nasionek stanowi bogate źródło kwasów omega-3 i witamin, których szalenie potrzebuje sucha i atopowa skóra.
Kochamy nasiona lnu za wielozadaniowość. W kosmetykach przydadzą się także osobom, które zmagają się ze zbyt tłustą skórą. To wszystko dzięki zawartości kwasu linolenowego, zmniejszającego wydzielanie sebum. Siemię jest też wsparciem dla kobiet i mężczyzn, których martwią problemy ze skórą głowy, takie jak wypadanie włosów lub łupież.
Zobacz też: Atopowe zapalenie skóry. Jak sobie z tym radzić?
A teraz jeszcze jedna ciekawostka. Czy wiedziałaś, że olej ze słodkich migdałów przywraca skórze blask, spowalnia starzenie się skóry i łagodzi podrażnienia? Wszystko to dzięki wyjątkowej mieszance witamin z grupy A, B, D, E, magnezu i soli mineralnych. Aż szkoda byłoby nie skorzystać z tych dobroci, które daje nam matka natura.
Kosmetyki beBIOcosmetiqs z siemieniem lnianym przeznaczone są dla kobiet w ciąży, karmiących piersią, dla dzieci oraz osób z problemami skórnymi typu AZS. To produkty, które przeszły rozszerzone testy na hipoalergiczność na grupie